Sznowni forumowicze. Mam prwie pol wieku na karku i w tym roku stalem sie wardriverem Z przymusu
i potrzeby. Zarabiam na zycie wykonujac uslugi budowlane i w czerwcu zaczalem realizacje lazienki w Holandii.
Moj polski zleceniodawca nie mial ochoty udostepnic mi lacza netu w "hotelu" wiec trzeba bylo jakos sobie z tym poradzic i tak stalem sie chwilowo czlonkiem waszej spolecznosci ... ale nie do konca. Ja nie szukalem niezabezpieczonej sieci by udowodnic komus jego brak profesjonalizmu (w swoim mniemaniu) i swoja wyzszosc.
Potrzebowalem po prostu dostepu do netu zeby uzyskac info o polaczeniach autobusowych Holandia-Polska z miasta w ktorym bylem, wykupienia biletu i rozmawiania przez voipa z rodzina. Znalazlem bo tam zyja ludzie ktorym nie w glowie jest myslec o tym jak zabezpieczac sie przed kradziezami, wlamaniami itp. Tam jest mnostwo niezabezpieczonych sieci. Moze dla tego, ze nie urodzili sie w Polsce? Moze po to zeby potrzebujacy, taki jak ja mogl skorzystac w razie potrzeby? Ja tez postawilem swoje wifi i chyba nie zabezpiecze. Wlasnie dla takich co moga sie znalezc w potrzebie. A wogole to marze zeby bylo mnostwo niezabezpieczonych sieci. Takie hotspoty dla chetnych na rozmowy voip. Operatorzy poszliby z torbami Nie sadzicie, ze przeszkadzacie tej idei?
Offline
(Przeniosłem watek do odpowiedniego działu)
Jeżeli chodzi o sama idee, to myślę, że zbytnio jej nie przeszkadzamy (przynajmniej nie my, osobiście), gdyż nikomu nie wyrządzamy krzywdy, co mogłoby spowodować reakcję typu "muszę zabezpieczyć swoją sieć". Robimy to dla siebie (tylko wyszukiwanie) i przy okazji dla osób w Twojej sytuacji tl, dla których taka informacja o niezabezpieczonej sieci może być albo użyteczna, albo tylko ciekawostką. Nie można także zapominać o legalnie istniejących, powszechnie znanych hotspotach, dostępnych w konkretnych miejscach większych miast. Są darmowe i każdy może z nich skorzystać. Jest ich jednak zbyt mało i informacje o ich istnieniu nie są jakoś specjalnie nagłaśniane, dlatego większość ludzi łączy sie z przypadkowymi prywatnymi sieciami bezprzewodowymi...
Offline
Dlatego popre idee wardrivingu o ile pierwszenstwo nad znakiem O bedzie mial znak )( i na stronach poswieconych temu sportowi nie bedzie synonimem "administrator leniwy i do dupy". Wiecej - bedzie mozna
stamtad sciagnac programik wyswietlajacy po zalogowaniu napis "witam Ciebie gosciu, jesli masz taka potrzebe skorzystaj z tego lacza i zostaw je w takim stanie jak je zastales" Wowczas Wardrivingowcy beda swoistymi audytorami nadajacymi odpowiedni znak gdzie )( bedzie najwyzszym wyrazem szacunku dla wlasciciela sieci.
Tak sobie wyobrazam elite administratorow sieci wifi.
Offline
Pod warunkiem oczywiście że nie będzie to sieć jakiejś firmy gdzie są trzymane poufne i ważne dane, trzeba też o tym pamiętać, bo administrator który nie zabezpiecza TAKIEJ sieci to już jest "leniwy i do dupy", ale u prywatnych właścicieli zgadzam się że był by to miły gest. Trzeba też niestety brać pod uwagę że niektóre rzeczy w Polsce nie przejdą i nie z powodu nieuprzejmych administratorów tylko głupich wandali i idiotów którzy lubią ludziom robić na złość, a sam przyznasz że niestety w naszym kraju takich sporo i to co sprawdza się w innych krajach u nas może okazać się furtką dla takich ludzi i w konsekwencji kompletną klapą. (Ale oczywiście nie mówię że tak by się stało)
Offline
Sam pomysł wydaje sie być OK, lecz zaowocowałoby to zapewne nieograniczonym dostępem do czyjegoś łącza... Wyobraźmy sobie sytuacje, kiedy praktycznie nikt nie zabezpiecza swojej sieci, ich zasięg i dostępność jest powszechna; w takim razie po co płacić abonament skoro (często, nie wychodząc nawet z domu) można złapać sygnał jakiejś sieci i podpiąć sie do niej... Wszystko ma swoje plusy i minusy.
Offline